Zemsta na listonoszu?
20 stycznia 2020, 15:58
Mężczyzna był listonoszem. Pewnego majowego poranka, 1997 roku, jak zwykle rozpoczął swoją pracę. Najpierw pojawił się w budynku administracji osiedlowej. To tam widziany był po raz ostatni, w towarzystwie dwóch podejrzanych mężczyzn. Świadkowie zeznali, że listonosz wyglądał na przestraszonego, zachowywał się też nerwowo. Wsiadł jednak z nieznanymi mężcyznami do swojego samochodu a następnie odjechali. Nieco ponad pół godziny później znaleziono jego zwłoki w samochodzie, którym podróżował. Zginął od postrzału w głowę.
Śledczym nigdy nie udało się znaleźć winnych tej egzekucji. Nie ustalono też domniemanego motywu zbrodni.
Dodaj komentarz